poniedziałek, 28 marca 2011

vojin *

W tym miejscu leży Raisz Gyula. Znawca
własnego życia. Menorę pochował z kołatką,
prochem strzelniczym, myśliwskim nożem.
Zatknął flagę na wieży we własnej obronie.
Nie pytano oficera czy jest Semitą.

Padał deszcz. Łączył doliny pod Lubovną,
schładzał lasy nad Popradem.

Każdy miał przydział broni, onuce, gomółkę
owczego sera, czterdzieści parę lat służby
i czapkę od Cesarza Franciszka. Trochę krwi
innowierczej i pasek ze skóry jagnięcia.

Dowódca opowiadał spiskie legendy. Siedział
na murze z Ziemią Świętą wybitą na guziku.
Mundur wysychał. Obcy księżyc świecił
nad pomnikiem. Wartownicy palili ognisko,
drętwiały zsiniałe ręce buntowników. 



-------------------------
* czech./słow. - żołnież, żołdak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz